Andzia mnie IGNORUJE - martwić się, czy cieszyć się?

Prawdę mówiąc, nie spodziewałem się tego po niej. To w sumie niezbyt przyjemne, powiedziałbym nawet, że jakoś tak odruchowo przykre. Zawsze sądziłem, że mimo różnic w poglądach jednak będziemy się szanować, pomimo - niekiedy - wzajemnej krytyki. A co Wy o tym sądzicie? Miała wczoraj zły dzień? Przejdzie jej? Nie przejmować się?

Komentarze (18)
Lock 8332e4c0b16aa78e829946370023970835bf19f47cc8c4ffe11a6c45d1297c3a
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy
Zaloguj się
Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies. Dowiedz się więcej