Męczyłam się z tym tematem już od dawna. Sama wychowuję syna (12 m-cy) i spaliśmy do tej pory w jednym łóżku. Nie mógł zasnąć bez ssania piersi przez dobre pół godziny, czasem dłużej (nie karmię już od dawna)i tak samo było przy każdej pobudce (ssanie to złe słowo raczej ciągnięcie, gryzienie, klepanie, czasem ssanie palca lub innej dostępnej części, byle moje i ciepłe) butelka - NIE absolutnie. Pomijając fakt że mycie siebie, naczyń,...