Jestem zeźlona. Pojawiły się Książeczki Zdrowia Dziecka bez siatek centylowych, bez gotowych rubryk do wpisywania wyników pomiarów masy ciała, obwodu główki itd, za to jest pełno reklam.Początkowo myślałam, że to jakieś wybrakowane egzemplarze, ale chyba nie, bo coraz więcej dzieci takie dostaje. Czy są jakieś nowe wytyczne? Już nie ważymy, i nie mierzymy przy okazji szczepień?