W początkowych stadiach choroba wieńcowa może przebiegać praktycznie bezobjawowo. Zdarza się, że zmianom miażdżycowym w tętnicach wieńcowych nie towarzyszą na początku żadne poważniejsze dolegliwości.
Z czasem mogą zacząć pojawiać się jednak tzw. bóle wysiłkowe. Mamy wtedy do czynienia z dusznicą bolesną (inaczej dławicą piersiową). Jeśli bóle pojawiają się jedynie pod wpływem wysiłku fizycznego lub stresu, a po odpoczynku (lub zażyciu nitrogliceryny) zawsze ustępują, mówimy o stabilnej dławicy piersiowej.
W późniejszej fazie choroby intensywność, a także częstość bólów może ulec nasileniu. Pojawiają się też tzw. bóle spoczynkowe, a także bóle nocne. Zdarza się, że nawet po zażyciu nitrogliceryny ból nie ustępuje. Mówimy wtedy o niestabilnej dławicy piersiowej. To bardzo niebezpieczny stan, będący wskazaniem do jak najszybszej hospitalizacji. Może być niestety zwiastunem zawału serca.
Zawał, czyli martwica fragmentu mięśnia sercowego, następuje na skutek zamknięcia jednej lub kilku tętnic wieńcowych. Za niedrożność tętnic odpowiedzialne są skrzepliny powstałe z pękniętych blaszek miażdżycowych. Rodzaj tętnicy, która została zablokowana, decyduje o rozległości i skutkach martwicy. Każdy zawał jest bardzo niebezpieczny i stanowi bezpośrednie zagrożenie życia chorego.